Autobus na wodór

0
570

W Gdyni właśnie jest testowany napędzany tym innowacyjnym paliwem NesoBus. To nowy, wyprodukowany w naszym kraju autobus wodorowy stworzony przez polskich konstruktorów i inżynierów.

„Nie emituje spalin i oczyszcza”, czyli w skrócie: NesoBus. Tak nazywa się nowy autobus napędzany wodorem. Za projektem i produkcją stoi Grupa Polsat Plus. Pojazd jest zeroemisyjny i oczyszcza powietrze ze szkodliwych pyłów. W ramach testów pojawił się w Gdyni. Przez dwa dni można go wypatrywać na ulicach. W tym czasie przedstawiciele miasta, miejskich spółek komunikacyjnych i ZKM Gdynia przyjrzą się, jak ta technologia sprawdza się w praktyce. Wszystko po to, aby przygotować się na wprowadzenie pojazdów na „paliwo przyszłości” na stałe do taboru.

Test na gdyńskich trasach

NesoBusa oficjalnie zaprezentowano podczas briefingu prasowego, który odbył się w środę, 22 czerwca na skwerze Arki Gdynia. Potem autobus ruszył w trasę. Na gdyńskich ulicach można go było zobaczyć kilkukrotnie. Po naszym mieście autobus będzie jeździć też w czwartek. Wodorowy pojazd obsłuży wybrane kursy popularnej wśród pasażerów linii 141, która biegnie z Witomina przez Działki Leśne i Grabówek aż po Obłuże i Pogórze.

W środę, 22 czerwca autobus pojechał z przystanku „Witomino Sosnowa” o godz. 10:48 oraz 12:41 i z przystanku „Pogórze Górne” o godz. 11:43 i 13:29.

Z kolei w czwartek, 23 czerwca odjedzie z Witomina o godz. 6:25, 8:31, 10:48 i 12:41 oraz z Pogórza o godz. 7:13, 9:43, 11:43 i 13:29.

Nowa technologia zaprojektowana od podstaw

Główną zaletą wodorowego napędu w komunikacji publicznej jest jego zeroemisyjność. Jak podaje producent NesoBusa, w ciągu całego cyklu eksploatacji, który szacuje się na około 800 tys. kilometrów, pojazd emituje jedynie 59 ton dwutlenku węgla. Przeciętny autobus z silnikiem diesla dostarcza do atmosfery niemal 800 ton CO2.

Wodorowy autobus emituje podczas jazdy jedynie parę wodną. Powstaje ona w wyniku połączenia wodoru ze zbiornika na dachu z pobranym z powietrza tlenem, w tzw. ogniwie paliwowym. Wcześniej tlen jest oczyszczany przez specjalne filtry. Zbiorniki z wodorowym paliwem zaprojektowano tak, aby w razie potrzeby można było je wymienić na takie, które zapewnią większy zasięg na jednym tankowaniu.

Przyglądając się technologii z bliska, autobus tak naprawdę jest napędzany przez silnik elektryczny, który zasila jednak wspomniane ogniwo, wytwarzając energię elektryczną na bieżąco. Zasięg na jednym tankowaniu wodoru sięga nawet 450 kilometrów (około dwa dni jazdy). Natomiast samo tankowanie zajmuje około 15 minut.

Wewnątrz pojazdu znajdują się m.in. cyfrowe wyświetlacze, klimatyzacja, udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami czy ładowarki USB dla pasażerów. Zapewniono też nielimitowany dostęp do internetu 5G i maksymalnie użyteczne wykorzystanie przestrzeni pasażerskiej. Wodorowy autobus ma 37 miejsc siedzących, ale pomieści do 93 pasażerów. Waży niecałe 13 ton. Ma 12 metrów długości.

To pojazd, który powstał w półtora roku. Nad konstrukcją prototypowego NesoBusa pracowało kilkudziesięciu doświadczonych polskich konstruktorów. Natomiast za wygląd nadwozia i wnętrza jest odpowiedzialna włoska firma Torino Design. Jeszcze w pierwszym kwartale 2023 roku ma rozpocząć się seryjna produkcja wodorowych autobusów w nowej fabryce w Świdniku (woj. lubelskie). Możliwości produkcyjne są oceniane nawet na ponad 100 sztuk rocznie. W kwietniu tego roku uzyskano już europejskie świadectwo homologacji typu pojazdu.

Stacja tankowania

Aby autobusy wodorowe mogły na dobre zagościć na ulicach miast, potrzebne są stacje tankowania wodoru. Jedna z nich powstanie w Gdyni. Zostanie zbudowana na Kaczych Bukach, naprzeciwko zajezdni PKM i obok bazy LiZUD-u.

Nowy rozdział zeroemisyjności

Przypomnijmy, że Gdynia od lat może pochwalić się jednym z najnowocześniejszych w Polsce taborów komunikacji miejskiej. Jest on w dużej mierze złożony z zeroemisyjnych pojazdów – trolejbusów, zasilanych na baterie supertrolejbusów, a od niedawna także autobusów elektrycznych, które korzystają z sieci szybkich stacji ładowania, dzięki czemu docierają także do północnych dzielnic miasta.

Paliwa wodorowe to kolejny krok. Gdynia od kilku lat aktywnie działa, aby wprowadzić tę technologię do miasta. Jest m.in. gospodarzem międzynarodowej konferencji PCHET. Ponadto w 2019 roku miasto znalazło się w gronie jednych z pierwszych sygnatariuszy deklaracji dotyczącej współpracy w zakresie rozwoju technologii wodorowej w programie Pomorskiej Doliny Wodorowej.

Źródło: gdynia.pl

Oprac. Mateusz Kalinowski