126 życzenie

0
453

Kiedy pomysłowa i oryginalna akcja charytatywna kończy się fiaskiem? Gdy łączy się jej powodzenie z politycznymi gierkami i aspiracjami.

Nieco ponad tydzień temu nasz lokalny internet rozgrzała informacja o problemach w realizacji projektu „125 życzeń”, organizowanego dla pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej przez Fundację Przedsiębiorcy Pomagają. Co się takiego wydarzyło? Postaram się to opisać według chronologii jaką zainteresowałem się tematem.

14 grudnia – To już przekracza wszelkie granice!

Przywykłem już do krzykliwych tytułów zamieszczanych w mediach społecznościowych przez przedstawicieli gdyńskiej opozycji. Od jakiegoś czasu nie robią one na mnie wrażenia, gdyż nic specjalnego poza nagłówkiem rodem z Super Expressu nie wnoszą do lokalnej dyskusji politycznej. Tym razem jednak doczytałem do końca cały wywód, ponieważ dotyczył dwóch interesujących mnie tematów – seniorów i organizacji pozarządowych.

Z treści informacji dowiadujemy się, że pomysłowa akcja została brutalnie odwołana z powodu… włączenia się w nią “Gdyńskiego Dialogu”.

Tu na chwilę się zatrzymam i głośno zadam niepoprawne pytanie – dlaczego pomysłodawcy  zaprosili do akcji na rzecz podopiecznych samorządowego DPSu organizację polityczną, z założenia negatywnie nastawioną do wszelkich instytucji miejskich? Wiadomo przecież, że musiało się to skończyć mniejszą lub większą awanturą! Czy zabrakło wyczucia? Czy raczej był to zamierzony efekt?

Wróćmy jednak do samej informacji opublikowanej w mediach społecznościowych. Zaskakujące jest to, że wzburzenie nie wywołało samo odwołanie wspólnej akcji a… spełnienie przez kogoś innego życzenia seniorów, które “zazębiło się” z tymi z listy “125”. Dokładnie chodziło o prośbę możliwości wypicia “kawy z Prezydentem”. Materiał ze spotkania ukazał się na oficjalnej stronie miasta:

Głupio wyszło? Niekoniecznie, w zależności od tego jak spojrzymy na sprawę. Ja mam na całość pogląd jedynie oparty na przesłaniach medialnych jednej i drugiej strony, więc przedstawię to tak:

  • z perspektywy organizatorów akcji “125 życzeń” ewidentnie zabroniono akcji ze względów politycznych a pomysł kawy z Prezydentem najzwyczajniej podebrano aby przedstawić jako “dar” od kogoś innego niż pomysłodawcy akcji
  • z perspektywy DPSu, jako jednostka samorządu miejskiego możemy spełnić jedno z życzeń pensjonariuszy, które pewnie nie raz wybrzmiało, bo w końcu Prezydent do de facto nasz szef.

Zastanawia mnie jednak inna sprawa. Jak organizatorzy akcji chcieli zachęcić Prezydenta do spełnienia właśnie tego życzenia? Trudno mi sobie wyobrazić delegację Dialogu, która w przerwie między jedną a drugą wizytą z donosem na Prezydenta do prokuratury zanosi na ul. Piłsudskiego wniosek o “możliwość wypicia kawy przez Prezydenta z pensjonariuszkami DPS jako dar od Fundacji Przedsiębiorcy Pomagają i Gdyński Dialog”.

Powróćmy jednak na ziemię, gdzie rozpędzona śnieżyca wciąż szalała. W sieci pojawia się oficjalne stanowisko DPSu, podpisane przez panią dyrektor. Dowiadujemy się, że z akcji “125 życzeń” wycofano się już we wrześniu 2022 roku! Powodem było było przedstawianie mieszkańców w sposób uwłaczający ich godności. W tekście publicznej zbiórki zostali oni określeni jako „bezradni, czekający na swój koniec, pomału odchodzą tak, jak przyszli na ten świat: w pieluchach, śliniąc się i uśmiechając bezzębnymi dziąsłami, nierzadko niewiele już rozumiejąc”. Smutne? Żałosne? Na pewno niepoprawne nie tylko politycznie.

15 grudnia – Nieakceptowalny komunikat

Internetowa “nawalanka” trwała jednak dalej. Obydwie strony okopały się w swoich bunkrach i udowadniały, iż ich oświadczenia mają większą moc sprawczą oraz w sposób jasny i klarowny tłumaczą całą zaistniałą sytuację.

Tymczasem dla mnie w obu przekazach zabrakło refleksji nad tym co się wydarzyło:

  • DPS nie widział nic złego w tym, że spełnił życzenia z listy, którą wcześniej otrzymała Fundacja, więc miał świadomość iż może wywołać niekontrolowaną lawinę.
  • Fundacja i Gdyński Dialog nie przyjmował do wiadomości, że ktoś śmiał im odmówić współpracy, z uwagi na popełnione błędy.

16 grudnia – Bezzębny senior

Kontynuując poszukiwania “prawdy leżącej gdzieś po środku” natrafiłem w końcu na ocenę całego zamieszania, opublikowaną przez samą pomysłodawczynię akcji. Kinga Szostko zamieściła swój felieton w serwisie natemat.pl.

W miarę rzeczowy i stonowany sposób tłumaczy krok po kroku co się wydarzyło. Przyznaje, że w pierwotnej wersji opisu zbiórki pojawił się nieakceptowalny przez DPS opis seniorów zamieszkujących dom na ul. Pawiej. Podobno kolejny tekst był korygowany i redagowany przy współpracy dyrekcji DPSu ale ostatecznie nie zmieniło to decyzji o odstąpieniu od akcji. Jaki z tego wniosek? Ponownie można spojrzeć na sytuację z dwóch stron:

  • z punktu widzenia wizerunkowego DPS podjął jedyną słuszną decyzję, dotychczasowe doświadczenia współpracy z połączonymi siłami Fundacji oraz Dialogu niosą za sobą trudne do określenia konsekwencje dla seniorów,
  • wizja Fundacji i Dialogu jest jednoznaczna, chcieliśmy pomóc ale zły prezydent wydał dyspozycję, że ma być po akcji i koniec a wiadomo, że seniorzy noszą pampersy oraz mają braki w uzębieniu.

Pani Kinga podsumowuje, że politycy są jak hieny bo żerują na nieszczęściu. Szkoda, że nie posiadała tej wiedzy zapraszając do swojej inicjatywy organizację polityczną. Nazywania dyrektorki “kukiełką” już nie skomentuję.

126 życzenie

Zawsze popierałem i będę promował wszelkie akcje mające na celu niesienie pomocy tym, którzy jej potrzebują. Nigdy nie miałem wątpliwości, że wolontariat nie ma barw politycznych czy partyjnych. Sam współpracuję z fundacją, dla której organizuję wiele wydarzeń, ale nie wyobrażam sobie abym do jakiejkolwiek akcji zapraszał ugrupowania polityczne czy partie. Oczywiście, zwracam się do poszczególnych osób z prośbą o pomoc i wsparcie, ale na pewno nie oznaczam czy oficjalnie nie komunikuję, iż popiera mnie PiS, Dialog, PO czy Samorządność. Nie w czasie, kiedy jakakolwiek deklaracja o przynależności lub sympatii z jakimkolwiek ugrupowaniem rodzi w tym kraju kolejne konflikty.

Dlatego na ten poświąteczny czas mam swoje, 126 życzenie (chociaż seniorem jeszcze nie jestem). Chciałbym aby w Nowym Roku inicjatywy wolontariackie i pomocowe nie były powodem do internetowych przepychanek, gróźb, deklaracjami o sądowych rozstrzygnięciach oraz wyrazem czyiś aspiracji politycznych. Niech pomoc tym, którzy jej potrzebują będzie przemyślana, skonsultowana i akceptowalna dla każdej ze stron.

Najlepszości w 2023 roku!

Paweł Musiał  – redaktor naczelny portalu esencjagdyni.pl, prezes zarządu agencji reklamowej ESENCJA, członek Rady Fundacji ARKUN, wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Leszczynki, były członek Komitetu Rewitalizacji i zespołu tematycznego UrbanLab do spraw rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i partycypacji przy Prezydencie Miasta Gdynia, założyciel i moderator Forum Gdyńskich Rad Dzielnic.